Krokusy w Dolinie Chochołowskiej

O tatrzańskich krokusach myślałam sporadycznie. Najczęściej wtedy, gdy na polanach rosła już jedynie trawa i wypasały się na niej owce. Jednak w tym roku krokusy chodziły mi po głowie już od początku marca. Bacznie przyglądałam się prognozom pogody, obserwowałam różne fora i facebookowe fanpage’e, żeby…

Czytaj dalej