Sri Lanka: Skalne świątynie w Dambulli

 Tak pokręconej mapy Europy to jeszcze nigdy nie widziałam. Polska sięgająca Morza Czarnego, Estonia w Finlandii, Niemcy jako spora żółta plama – taką ciekawostkę znaleźliśmy. Jednak nie to nas przyciągnęło  do Dambulli. Celem przyjazdu w te strony były skalne świątynie z robiącymi wrażenie malowidłami…

Czytaj dalej

Sri Lanka: Pierwsze spotkanie ze słoniem – sierociniec w Pinnawala

 Sierociniec w Pinnawala to miejsce, w którym po raz pierwszy zobaczyliśmy z tak bliska słonie. Zwierzęta ponoć otoczone są tam dobrą opieką, ale niestety jak to w takich „centrach opieki” bywa, turysta nie jest w stanie tego zweryfikować. Pozostaje wiara na słowo. Ocenę, czy…

Czytaj dalej

Sri Lanka: Pierwsze chwile na wyspie

 Jak najlepiej w jednym zdaniu podsumować pierwszy dzień spędzony na Sri Lance? Pierwsze spotkanie ze słoniem, pierwszy wypatrzony gdzieś hen daleko dziki waran, pierwszy piekielnie ostry lankijski posiłek, pierwsze ugryzienie komara i… pierwszy ubity wielki karaluch… Dzień 3, 17.01.2015, część 1/2 Z samego rana…

Czytaj dalej

ZEA: W drodze na Sri Lankę – zwiedzanie Abu Zabi

 Dzień 2, 16.01.2015 Lot z Belgradu do Abu Zabi praktycznie w całości przespałam. Wylecieliśmy po 23:00, natomiast w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich wylądowaliśmy ok. 7:30 (uwzględniając zmianę czasu +3godz.). Spało mi się bardzo źle, ale cóż poradzić – lepszy taki sen niż żaden. Emiraty…

Czytaj dalej

Serbia: W drodze na Sri Lankę – co zobaczyć w Belgradzie?

 Pierwszy dzień wyprawy na Sri Lankę minął nam na pokładzie samolotu i na zwiedzaniu Belgradu. Drugi zbyt wiele nie różnił się od tego pierwszego. No może z wyjątkiem miasta, w którym spędziliśmy chwilę. Ale zacznę relację od początku. Co zobaczyć w Belgradzie w ciągu…

Czytaj dalej

Na podbój nieznanych lądów… இலங்கை!

இலங்கை oznacza nazwę pewnego niezwykłego kraju, do którego wybieram się w najbliższym czasie. Jakiego? Jeżeli czytaliście wpis z podsumowaniem roku 2014, to na pewno już domyślacie się znaczenia tych dziwnych znaczków :) Po raz pierwszy postanowiliśmy wybrać się gdzieś poza granice Europy lub granice krajów…

Czytaj dalej