Jordania: Jordan Pass – co to takiego? Czy opłaca się kupić?

Jadąc do Jordanii z nastawieniem na intensywne zwiedzanie należy szykować się na spore wydatki związane z wejściówkami do atrakcji. Już sam wstęp do słynnej Petry kosztuje krocie – w najtańszej opcji jakieś 270 zł za osobę! Ale Petra to miejsce, którego zdecydowanie nie wolno odpuścić,…

Czytaj dalej

Jordania: informacje praktyczne i ciekawostki

Do niedawna Jordania nie zajmowała czołowych pozycji list marzeń zbyt wielu osób, ale odkąd otwarte zostało bezpośrednie lotnicze połączenie Polski z Ammanem, zainteresowanie krajem, w którym zobaczyć można jeden z najcudowniejszych zabytków świata – Petrę – znacząco wzrosło. Jak się przygotować do wyjazdu? Co trzeba…

Czytaj dalej

Jordania: Zapomniany kasr al-Mshatta i Umm ar-Rasas. Pora wracać.

 Przed powrotem na lotnisko odwiedziliśmy jeszcze dwie atrakcje. Nie sądziłam, że w Jordanii można zobaczyć tyle różnorodnych mozaik! Miejscem, w którym odnaleziono misterne podłogowe wzory – poza Madabą i Górą Nebo – jest Umm ar-Rasas. Ledwo tam zdążyliśmy. Na szczęście policjanci patrolujący teren przymknęli…

Czytaj dalej

Jordania: Wadi Rum – marsjańskie klimaty

 Wspominałam już może, że krajobraz Wadi Rum wielu osobom kojarzy się z widokami z Marsa? W końcu nie bez powodu miejsce to posłużyło jako sceneria kosmicznych filmów – nakręcono tu m.in. Czerwoną planetę (2000 r.), Prometeusza (2012 r.), Ostatnie dni na Marsie (2013 r.)…

Czytaj dalej

Jordania: Siq al-Barid, czyli Mała Petra

 Petra to bajeczne miejsce i tu nie ma dyskusji. Miejsce zatłoczone, ale tak niesamowite, że trzeba zobaczyć je chociaż raz w życiu. Ale to nie jedyne, co ma do zaoferowania okolica Wadi Musa. Kilkanaście kilometrów od wykutego w skale wielkiego miasta leży coś, co…

Czytaj dalej

Jordania: W Skalnym Mieście – zwiedzanie Petry (część I)

 Jeden z siedmiu nowych cudów świata. Zabytek UNESCO. Ukryta pośród skał bajeczna stolica królestwa Nabatejczyków powstała około 300 roku przed naszą erą. Petra. Wreszcie nastał dzień, w którym mieliśmy odwiedzić to niezwykłe miejsce. Z tego podekscytowania spać nie mogłam, bo myślami byłam już pośród wykutych…

Czytaj dalej

Jordania: Morze Martwe, drugie podejście

 Nasz pierwszy kontakt z Morzem Martwym nie był przyjemny. Izrael, lipiec, można było poczuć się jak w piekle. Jako że Morze Martwe leży w depresji, było tam jeszcze cieplej, a nagrzana do granic możliwości woda przesycona różnymi solami sprawiała wrażenie, że kąpiemy się w…

Czytaj dalej

Jordania: Kasr al-Abd – hellenistyczny pałac

 Było już późno. Po zwiedzaniu centrum Ammanu i wizycie w muzeum królewskich samochodów mieliśmy wrócić do hotelu i odrobinę odpocząć, ale jak to zwykle z nami bywa, plany szybko uległy zmianie. Jako że do nastania nocy wciąż pozostawało trochę czasu, postanowiliśmy pojechać do oddalonej…

Czytaj dalej

Jordania: Gdy z „gwiazdy” stajesz się nagle intruzem… Zamek Ajloun.

 „Tu się jeździ ławicą!” – takie zdanie wypowiedział mój mąż w trakcie powrotu do Ammanu po kolejnym dniu spędzonym poza jordańską stolicą. I jest to jak najbardziej trafne określenie. Linie oddzielające pasy ruchu, używanie kierunkowskazów, czy jakiekolwiek znane nam zasady nie mają tu żadnego…

Czytaj dalej