Grecja: W drodze do Aten

 Gdy opuszczaliśmy Akti Retzika w Epanomi zostałam serdecznie pożegnana przez właścicielkę. Dosłownie żegnała mnie jak starą znajomą, która spędzała tam urlop kolejny raz z rzędu… Otwartość i serdeczność tej kobiety biły od niej na kilometr. W połączeniu z udanym pobytem zaowocowało to tym, że wyjeżdżaliśmy stamtąd…

Czytaj dalej