Przepis na islandzkie pączki kleinur

Zapewne sporo stracę w oczach niektórych tym wyznaniem (a u innych może zyskam?), ale odkąd pamiętam lepiej czułam się… z młotkiem w ręku niż z chochlą nad garnkiem! Może kulinarnym beztalenciem nie jestem, ale mimo wszystko to nie dla mnie. Od najmłodszych lat rwałam się…

Czytaj dalej

Najdziwniejsze potrawy świata, których próbowałam

Ze swoich podróży zawsze przywożę mały magnes i pocztówkę. Ale w trakcie wyjazdów zbieram też mnóstwo wspomnień, które później przelewam na stronę. Wspomnienia te dotyczą miejsc, zdarzeń, ale i potraw, szczególnie lokalnych ciekawostek kulinarnych. Mam taką zasadę – im dziwniejsze danie, tym chętniej go próbuję!…

Czytaj dalej

Wino z Islandii: Haustsól – jesienne słońce

Przygotowując się do jednego z wcześniejszych wypadów na Islandię natrafiłam na informację, że na wyspie produkowane jest wino. Wino z Islandii? To niepasujące do siebie połączenie, prawda? Jak na kraj bez tradycji winiarskiej i upraw winorośli na komercyjną skalę jest to spora ciekawostka. I dlatego…

Czytaj dalej

Wędzona wątroba z dorsza – islandzki przysmak

Słyszałeś może kiedykolwiek o wątrobie z dorsza? Niezbyt codzienna przekąska, prawda? Niewielka puszka z nazwą foie de morue fume zaciekawiła nas na lotnisku w dniu wylotu z Islandii. Niby dorszową wątrobę je się i w Polsce, ale nie jest to zbyt popularne danie. Przynajmniej nie…

Czytaj dalej

Obrzydliwe potrawy świata. Hakarl – horror dla podniebienia?

W trakcie pobytu na Islandii już pierwszego dnia na jedynych zakupach poczynionych w sklepie sieci Bonus (to ta popularna różowa, niezbyt wyględna świnia w logo), znaleźliśmy w dziale chłodniczym małe pudełeczko z pokrojonym w kosteczkę rekinem. Tego właśnie szukaliśmy. Hakarl, bo o tym piszę, to…

Czytaj dalej

Tajlandia: Robaczywa kolacja – jak smakuje świerszcz?

Co to jest: skacze, pełza lub zupełnie nie rusza się czekając na przeobrażenie? Nasza kolacja pierwszego dnia w Tajlandii! Jadłam w Bangkoku robale. Nie wiem zupełnie co gorsze – czy to, że nie czułam obrzydzenia, czy to, że mi nawet smakowały :) Jak smakuje świerszcz?…

Czytaj dalej

Chiński przysmak: stuletnie jaja

Jak się okazuje wcale nie trzeba jechać do Chin, żeby spróbować tamtejszego wzbudzającego pewne kontrowersje przysmaku. Stuletnie jaja – ich nazwa i wygląd sprawiają nieco przerażające, ale mylne wrażenie. Od dłuższego czasu zbierały się nam różne okazje, które obiecywaliśmy sobie świętować, ale za każdym razem…

Czytaj dalej

Zakisić można nawet… śledzia… Czy surstromming śmierdzi?

Zakisić można kapustę, ogórki… ale żeby kisić ryby?! Postanowiłam z dzisiejszym wpisem cofnąć się w przeszłość, do sierpnia 2012 roku, by opisać moją przygodę z pewnym zapuszkowanym śledziem. Można rzec, że nie ma co tu opisywać, bo czy może być coś ciekawego w śledziach? Ryba jak ryba.…

Czytaj dalej

Przepisy z podróży: Oryginalna sałatka grecka – horiatiki

Zanim rozpocznę na dobre relację z pobytu w Grecji, chciałabym skrobnąć kilka słów o najbardziej chyba znanej greckiej potrawie. Mam tu na myśli słynną sałatkę grecką. Jest to już dla nas pewien symbol tamtejszej kuchni. Przed wyjazdem do Grecji naczytałam się, że sałatka ta tak…

Czytaj dalej