Doba w podróży, nocujący w tym samym hostelu Polacy, z którymi mimo, że przylecieliśmy do Hanoi różnymi samolotami, to spotkaliśmy się w jednym lotniskowym autobusie, pierwsza zupa Pho i mega tanie wietnamskie piwo. Twarde jak deska łóżko (później okaże się, że to tam norma) i feeria barw, smaków i zapachów. Tak można byłoby podsumować nasze pierwsze dwa dni podróży do Wietnamu. Później było już tylko coraz ciekawiej! 13-14.09.2017, dzień 1 i 2 I oto wreszcie nadszedł ten wyczekiwany od tylu miesięcy dzień – ruszamy do Wietnamu! Najpierw czeka nas…
Czytaj dalej