Mój filmowy debiut! Zamek w Liwie i okolice z lotu ptaka

Przez lata podróżowania i dokumentowania wyjazdów przetestowałam już różne sprzęty – aparaty kompaktowe, mniej lub bardziej profesjonalne lustrzanki, kamery… Wszystko jednak odbywało się z poziomu ziemi (lub ewentualnie z wysokości punktu widokowego). Przyszedł czas na kolejne zmiany! Zaczynam podbój powietrza :) Na mój pierwszy pilotażowo-montażowy raz poszedł zamek w Liwie.  Jeszcze do niedawna wierna byłam lustrzance, bez której w ogóle nie było mowy, żebym ruszyła w jakąkolwiek – nawet najbliższą – podróż. Z czasem do lustrzanki dołączył niewielki wodoodporny kompakt, dzięki któremu podglądać mogłam życie podwodne. W pewnym momencie jednak…

Czytaj dalej