Fotorelacja z Jordanii (2017)

Od północy – miejscowości położonej raptem kilka kilometrów od syryjskiej granicy, aż po samo południe – tak udało się nam zjechać Jordanię w kwietniu 2017 roku. Kraj ten należał do 5 kierunków, które najbardziej chciałabym zobaczyć i… udało się! Mimo że nie uniknęliśmy kilku drobnych nieprzyjemności, wspominam ten kraj jako bardzo gościnne miejsce pełne najróżniejszych atrakcji. Bo Petra to nie wszystko! Relację z tego wyjazdu znajdziesz tutaj: Welcome to Jordan! Monika BorkowskaRocznik 86. Zarażona podróżniczym bakcylem od ponad 25 lat, raczej bez szans na wyleczenie. Lubiąca ciepełko miłośniczka Azji Południowo-Wschodniej…

Czytaj dalej

Jordania: Zapomniany kasr al-Mshatta i Umm ar-Rasas. Pora wracać.

 Przed powrotem na lotnisko odwiedziliśmy jeszcze dwie atrakcje. Nie sądziłam, że w Jordanii można zobaczyć tyle różnorodnych mozaik! Miejscem, w którym odnaleziono misterne podłogowe wzory – poza Madabą i Górą Nebo – jest Umm ar-Rasas. Ledwo tam zdążyliśmy. Na szczęście policjanci patrolujący teren przymknęli oko na nasze spóźnienie. I na koniec została wisienka na torcie – zapomniany kasr al-Mshatta.  Dzień 12, 30.04.2017, część 2/2 Kolejny punkt na naszej mapie to ruiny oraz mozaiki w Umm ar-Rasas. Mamy do wyboru dwie trasy – jedną bardziej pokręconą, drugą z nadłożeniem drogi. Wybieramy…

Czytaj dalej

Jordania: Shobak i Kerak – zamki obronne Jordanii

 Jordania poszczycić może się pięknymi zamkami pustynnymi będącymi najprawdopodobniej miejscami spotkań karawan. Ale także zamki obronne Jordanii takie jak np. odwiedzony przez nas kilka dni wcześniej Ajloun oraz Shobak i Kerak zlokalizowane na południu kraju przyciągają odwiedzających. I mimo, że za wiele z nich nie pozostało, warte są uwagi. Dzień 12, 30.04.2017 część 1/2 Zanim opuścimy nasz hotel, z rana idziemy jeszcze po raz ostatni nad morze. Poziom wody jest bardzo wysoki, prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie dojść do rafy koralowej – czyli jeśli nie umiesz pływać, a chcesz…

Czytaj dalej

Jordania: Jordańska rafa koralowa po raz ostatni

 Po kompletnym rozczarowaniu wieczorną wyprawą na „arabski suk” w Akabie nie mogłam wyobrazić sobie lepszego dnia – kilka ciekawostek jakby czekało na nas akurat wtedy. Rafa koralowa w Jordanii pozytywnie nas zaskoczyła, ale przyszedł w końcu dzień pożegnania z nią. Ale żeby nie było zbyt kolorowo – z rana przywitał nas… deszcz. Deszcz na pustyni…  Dzień 11, 29.04.2017 Przy naszych upodobaniach do intensywnego zwiedzania, zaczynam mieć już trochę dość tego lenistwa, ale decydujemy, że będziemy trzymać się planu. Oznacza to kolejny dzień na południu w Darna Divers Village. Dzień…

Czytaj dalej

Jordania: Suk w Akabie – największe rozczarowanie wyjazdu

 Wiesz mój Drogi Czytelniku, że polskie kobiety mają w porównaniu do innych Europejek bardziej miękką skórę, bo dostają od matek więcej mleka? Nie wiedziałeś? Ha! No to Cię właśnie uświadomiłam. A nas uświadomił o tym jakże poważnym fakcie pewien Jordańczyk, który ni stąd ni zowąd zaczepił nas w trakcie śniadania. Już wyobrażam sobie Twoją minę będącą skutkiem tego sensacyjnego odkrycia. Czy muszę mówić, że ja też trochę wtedy zbaraniałam? Z rana czekała nas ta dziwna sytuacja, a wieczorem z kolei największe rozczarowanie tego wyjazdu – suk w Akabie czyli Souk…

Czytaj dalej

Jordania: Samir – mieszkańcy Jordanii i ich opowieści

 Samir – to właśnie ten mężczyzna wywarł na mnie największe wrażenie spośród wszystkich osób poznanych w trakcie naszego pobytu w Jordanii. Jego niesamowita charyzma jest godna podziwu tym bardziej, że nie jest to już młodzieniaszek, bowiem Samir ma… 88 lat! Zastanawialiśmy się, czy warto jechać na południe Akaby – do jedynego portowego miasta Jordanii, ale dzięki niemu już drugiego wieczora znaliśmy odpowiedź. Dzień 9, 27.04.2017 Leniwy czwartek. Wreszcie możemy chwilę pospać. Po trwającym tydzień intensywnym zwiedzaniu, kilka najbliższych dni mamy zamiar spędzić na słodkim lenistwie. Wstajemy jak na nas…

Czytaj dalej

Jordania: Wadi Rum – marsjańskie klimaty

 Wspominałam już może, że krajobraz Wadi Rum wielu osobom kojarzy się z widokami z Marsa? W końcu nie bez powodu miejsce to posłużyło jako sceneria kosmicznych filmów – nakręcono tu m.in. Czerwoną planetę (2000 r.), Prometeusza (2012 r.), Ostatnie dni na Marsie (2013 r.) czy Marsjanina (2015 r.). Pustynia w filmach zachwyca, ale czy rzeczywiście można liczyć na tak spektakularne widoki z rzeczywistości? Dzień 8, 26.04.2017 Zdecydowanie tak! Zanim jednak się o tym przekonamy, musimy uzbroić się w cierpliwość. Przyzwyczajeni do punktualności, ściągamy się z łóżka przed 7:00, żeby…

Czytaj dalej

Jordania: Wadi Rum – jak wygląda nocleg na pustyni?

 Po Małej Petrze skierowaliśmy się w stronę pustyni – kolejnym punktem miała być Wadi Rum i tamtejsze marsjańskie widoki. Naoglądałam się zdjęć w Internecie, ale to, co zastaliśmy na miejscu, mimo wszystko przeszło moje najśmielsze oczekiwania… Zanim jednak ruszyliśmy na bezdroża, czekała nas noc w pustynnym obozowisku – koniecznie chcieliśmy przekonać się, jak może wyglądać nocleg na pustyni. Dzień 7, 25.04.2017, część 3/3 Wstęp na pustynię Wadi Rum jest płatny – obecnie dla zagranicznych odwiedzających jest to 5 JOD, czyli około 30 zł, jednak mam tu kolejną dobrą wiadomość…

Czytaj dalej

Jordania: Siq al-Barid, czyli Mała Petra

 Petra to bajeczne miejsce i tu nie ma dyskusji. Miejsce zatłoczone, ale tak niesamowite, że trzeba zobaczyć je chociaż raz w życiu. Ale to nie jedyne, co ma do zaoferowania okolica Wadi Musa. Kilkanaście kilometrów od wykutego w skale wielkiego miasta leży coś, co zwane jest po arabsku Siq al Barid – miejsce znane bardziej jako Mała Petra.  Dzień 7, 25.04.2017, część 2/2 Siq al-Barid znaczy „zimny kanion” – ze względu na naturalne bariery, czyli ściany wąwozu, słońce nie dociera do najniższych skał przez co te nie nagrzewają się.…

Czytaj dalej