Jadąc do Jordanii z nastawieniem na intensywne zwiedzanie należy szykować się na spore wydatki związane z wejściówkami do atrakcji. Już sam wstęp do słynnej Petry kosztuje krocie – w najtańszej opcji jakieś 270 zł za osobę! Ale Petra to miejsce, którego zdecydowanie nie wolno odpuścić, w końcu to drugi z siedmiu nowych cudów świata ogłoszonych w 2007 roku. Czy w takim razie jest jakikolwiek sposób na oszczędności? Owszem! Jest nim Jordan Pass. Jednak nie każdemu i nie w każdej sytuacji Jordan Pass się przyda. O czym warto wiedzieć? Czy opłaca…
Czytaj dalejTag: Jordan Pass
Jordania: Zapomniany kasr al-Mshatta i Umm ar-Rasas. Pora wracać.
Przed powrotem na lotnisko odwiedziliśmy jeszcze dwie atrakcje. Nie sądziłam, że w Jordanii można zobaczyć tyle różnorodnych mozaik! Miejscem, w którym odnaleziono misterne podłogowe wzory – poza Madabą i Górą Nebo – jest Umm ar-Rasas. Ledwo tam zdążyliśmy. Na szczęście policjanci patrolujący teren przymknęli oko na nasze spóźnienie. I na koniec została wisienka na torcie – zapomniany kasr al-Mshatta. Dzień 12, 30.04.2017, część 2/2 Kolejny punkt na naszej mapie to ruiny oraz mozaiki w Umm ar-Rasas. Mamy do wyboru dwie trasy – jedną bardziej pokręconą, drugą z nadłożeniem drogi. Wybieramy…
Czytaj dalejJordania: Shobak i Kerak – zamki obronne Jordanii
Jordania poszczycić może się pięknymi zamkami pustynnymi będącymi najprawdopodobniej miejscami spotkań karawan. Ale także zamki obronne Jordanii takie jak np. odwiedzony przez nas kilka dni wcześniej Ajloun oraz Shobak i Kerak zlokalizowane na południu kraju przyciągają odwiedzających. I mimo, że za wiele z nich nie pozostało, warte są uwagi. Dzień 12, 30.04.2017 część 1/2 Zanim opuścimy nasz hotel, z rana idziemy jeszcze po raz ostatni nad morze. Poziom wody jest bardzo wysoki, prawdopodobnie nie bylibyśmy w stanie dojść do rafy koralowej – czyli jeśli nie umiesz pływać, a chcesz…
Czytaj dalejJordania: W Skalnym Mieście – zwiedzanie Petry (część II)
To drugi wpis z pierwszego dnia spędzonego przez nas w Petrze. Jeśli interesuje Was także część pierwsza, to zapraszam tutaj. Oba teksty są chyba najbogatszymi w zdjęcia wpisami, jakie można znaleźć w Internecie, więc sądzę, że warto zapoznać się z obiema częściami :) Planujecie zwiedzanie Petry? Koniecznie musicie tu zajrzeć! Dzień 6, 24.04.2017, część 2/2 Wycieczka pod monaster była wyczerpująca, ale na tym nie poprzestaliśmy. Gdy już wreszcie wróciliśmy z góry okazało się, że znów wzbudzamy zainteresowanie właścicieli osłów i wielbłądów. Opędzić się nie można było. Ledwo jednego zniechęciliśmy,…
Czytaj dalejJordania: W Skalnym Mieście – zwiedzanie Petry (część I)
Jeden z siedmiu nowych cudów świata. Zabytek UNESCO. Ukryta pośród skał bajeczna stolica królestwa Nabatejczyków powstała około 300 roku przed naszą erą. Petra. Wreszcie nastał dzień, w którym mieliśmy odwiedzić to niezwykłe miejsce. Z tego podekscytowania spać nie mogłam, bo myślami byłam już pośród wykutych w skale budowli. Kolejne marzenie z mojej listy właśnie miało się spełnić. Od czego zacząć zwiedzanie Petry? Dzień 6, 24.04.2017, część 1/2 Ciężko było zwlec się z łóżka, ale wystarczyło tylko uświadomić sobie, jakie plany mamy na ten dzień, żeby szybko uporać się z poranną…
Czytaj dalejJordania: Mozaiki w Madabie
Pierwsze skojarzenie o Jordanii? Petra. Kraj ten jednak słynie nie tylko z tego pięknego, skalnego miasta. Z Jordanią kojarzone są niesamowite bizantyjskie mozaiki w Madabie. Jest ich tam pełno! A komu mało, więcej znaleźć może na nie mniej znanej biblijnej Górze Nebo. Dzień 5, 23.04.2017, część 1/2 Po kolejnym urozmaiconym, podrzuconym do pokoju przez Osamę śniadaniu, ruszyliśmy na południowy zachód. Celem była Madaba słynąca z przepięknych mozaik. Najpierw jednak musieliśmy zatankować, bo z tą ilością paliwa w baku daleko byśmy nie zajechali. Wyszło na to, że tankowaliśmy na tej samej stacji…
Czytaj dalejJordania: Największe atrakcje Ammanu
Po tylu dniach „wyjazdowych” ze stolicy, postanowiliśmy wreszcie zobaczyć atrakcje Ammanu. Muzea, starożytne pozostałości i ogółem sama atmosfera miasta działały jak magnes, ale jednak nie na tym skupiłam całą swoją uwagę. Dzień zaczął się dla nas od niespodziewanego przykrego zdarzenia. Rzutowało ono tak naprawdę na cały wyjazd… Tym razem kilka słów o tym, że w podróży mogą spotkać nas także i nieprzyjemne sytuacje, których nie da się przewidzieć. Dzień 4, 22.04.2017, część 1/2 Kolejny ranek w Nobel hotel i kolejne pyszne śniadanie. I Osama przygotował dla nas truskawki! Były…
Czytaj dalejJordania: Gdy z „gwiazdy” stajesz się nagle intruzem… Zamek Ajloun.
„Tu się jeździ ławicą!” – takie zdanie wypowiedział mój mąż w trakcie powrotu do Ammanu po kolejnym dniu spędzonym poza jordańską stolicą. I jest to jak najbardziej trafne określenie. Linie oddzielające pasy ruchu, używanie kierunkowskazów, czy jakiekolwiek znane nam zasady nie mają tu żadnego znaczenia. Czerwone światło? To takie dojrzałe zielone. Pas wyłączony z ruchu? Przecież to nie ściana. Jezdnia dwupasmowa? Przecież i pięć samochodów obok siebie się zmieści, po co tworzyć zbędne korki. A to że te korki przez taki styl jazdy właśnie powstają, to już nieistotne. Istne…
Czytaj dalejJordania: Chwile grozy w Pelli
„On ma w ręku kamień!” – tylko tyle zdołałam z przerażeniem wykrztusić, gdy w lusterku bocznym zauważyłam mężczyznę, który chwilę wcześniej zagrodził nam drogę i zażądał opłaty za przejazd po wyboistej drodze na terenie stanowiska archeologicznego w Pelli. Niby udało się nam w końcu przejechać, ale podążał za nami uprzednio schyliwszy się po coś, co leżało na ziemi. Nie mieliśmy gdzie uciec, wokół nie widzieliśmy też nikogo, kto mógłby pomóc. Serce podeszło mi do gardła. Dzień 3, 21.04.2017, część 4/5 Zbliżała się godz. 16:30 jak dojechaliśmy do Pelli –…
Czytaj dalej