Po nieplanowanym noclegu w Krabi przyszła pora, żeby wreszcie trafić do raju. Takie przynajmniej mieliśmy zamiary – Koh Phi Phi czekała. O 8:30 mieliśmy stawić się na dole, więc przy recepcji byliśmy punktualnie. Jednak jako że punktualność nie jest mocną stroną mieszkańców Tajlandii, przyszło nam poczekać jeszcze…
Czytaj dalejTag: jak się poruszać po Tajlandii
Tajlandia: Utknęliśmy. Co robić w Krabi?
Do tego dnia byłam przekonana, że najgorszym lotem w moim życiu był ten na Santorini, gdy w trakcie lądowania – w momencie, gdy podwozie miało już dotknąć pasa – bujnął nami tak silnie wiatr, że pilot natychmiast zdecydowanie poderwał maszynę w górę. Cisza, jaka nastała…
Czytaj dalejKambodża / Tajlandia: W drodze na Koh Phi Phi
Z kierowcą tuk tuka, z którym dnia poprzedniego pojechaliśmy na pola śmierci Choeung Ek, umówieni byliśmy na 6:00 rano pod naszym hotelem. Mimo tego, że dzień wcześniej podaliśmy sobie ręce na znak zawarcia umowy, obawiałam się trochę czy mężczyzna ten faktycznie dotrzyma słowa. Poprzedniego dnia…
Czytaj dalejTajlandia / Kambodża: 20 rąk i jedna wiza – procedura wizowa
Nadszedł dzień, gdy mieliśmy tymczasowo pożegnać się z Tajlandią. Czekała nas podróż do Kambodży i spełnienie kolejnego marzenia – zobaczenie magicznego Angkoru. Zanim jednak do tego doszło, czekało nas zderzenie z khmerską biurokracją. Czy możliwe jest, żeby jedną wizę przybijało 10 urzędników? W Kambodży wszystko może…
Czytaj dalejTajlandia: Co zobaczyć w Sukhothai?
Po spałaszowaniu pysznego pad thaia i miseczki zielonego curry przyszła wreszcie pora na zobaczenie Old Sukhothai – miasta uważanego za pierwszą stolicę królestwa Tajlandii. Słyszałam opinie, że jeżeli było się w Ayutthauyi, to wystarczy. Ja jednak chciałam móc zobaczyć i porównać oba miejsca. I wiecie co?…
Czytaj dalejTajlandia: Targ w Phitsanulok
Phitsanulok to raczej mniej turystyczna miejscowość, co nie oznacza jednak braku atrakcji. Poza ruinami, świątyniami i temu podobnymi, wybrać się tam można na lokalny targ. Turystów na nim jak na lekarstwo, więc samemu można poczuć się trochę jak atrakcja. Miejsce pełne kolorów i egzotyki! Warto…
Czytaj dalejTajlandia: Nocny pociąg z Bangkoku
Po zwiedzaniu ruin Ayutthayi czekał nas nocny pociąg jadący z Bangkoku na północ. Nie mieliśmy za bardzo co ze sobą zrobić – na dalsze zwiedzanie czasu było za mało, ale za razem było go też aż za dużo żeby siedzieć bezczynnie i czekać. Skoro obok…
Czytaj dalej