Wenecja – dla jednych jedno z najbardziej romantycznych miast świata, dla innych – przereklamowana i śmierdząca wątpliwa atrakcja godna poćwięcenia góra kilku godzin z planu zwiedzania północy Włoch. Jak jest rzeczywiście? Na to pytanie nie odpowiem, bo ile osób, tyle opinii. Nie każdemu się tam spodoba, jednak uznanie Wenecji miejscem przereklamowanym przy odpowiednim do niej podejściu nie powinno się zdarzyć. Czy warto się wybrać do tego pogrążającego się powoli coraz bardziej w błotach Laguny Weneckiej włoskiego miasta? Jak zorganizować podróż do Wenecji na własną rękę? Wenecja to podzielone na sześć…
Czytaj dalejKategoria: EUROPA
Ceny na Islandii 2022 r. Czy rzeczywiście jest tak drogo?
Przy okazji archiwalnego już tekstu o cenach na Islandii z 2018 roku (znajdziesz go tutaj) nie dało się nie wspomnieć, że dla przeciętnego Polaka jest tam drogo. I to nie zmieniło się do tej pory. Ale jako że poprzednia wersja tekstu jest już mocno nieaktualna (wiele produktów w Polsce doszło do poziomu islandzkich cen z tamtego czasu…), przydałaby się aktualizacja. Oto i ona. Zapraszam do zapoznania się z aktualnymi cenami na Islandii obowiązującymi w roku 2022. Ceny na Islandii w roku 2022 Do przeliczenia kwot w islandzkich koronach przyjęłam kurs…
Czytaj dalejIslandia: Wąwóz Nauthusagil
Są takie miejsca, w których zapomina się o otaczającym świecie. Miejsca, w których czas zwalnia, w których chciałoby się zostać możliwie jak najdłużej. Dla mnie kolejnym takim miejscem stał się pewien wyjątkowy wąwóz na Islandii. Wąwóz Nauthusagil. Dzień 3, 12.07.2021 Czymże byłby wyjazd na południe Islandii bez odwiedzenia mojego ukochanego wodospadu? Z samego rana ruszam w wiadomym kierunku – w stronę wodospadu Gljufrabui. To imponująca kaskada ukryta częściowo w skałach. Mimo sąsiedztwa jednej z największych atrakcji Islandii – wodospadu Seljalandsfoss – Gljufrafoss (jest to inna nazwa Gljufrabui) do niedawna…
Czytaj dalejKrakowskie murale na osiedlu Na Kozłówce
Szaro, buro, grudniowo, ale śniegu jak na lekarstwo… Podróży brak, przemieszczam się jedynie z laptopem między domową kanapą, a biurem. I to też niecodziennie. Ile tak można?! Komuś, kto raptem dwa lata temu co miesiąc gdzieś wyjeżdżał, ciężko wytrzymać w takim zawieszeniu. I dlatego też 5 grudnia nie wytrzymuję i kupuję bilet na pociąg do Krakowa. Cel wypadu: murale na osiedlu Na Kozłówce! Nie jestem miłośniczką nieprzemyślanego graffiti. Byle jakie robione po kryjomu bohomazy pokrywające ekrany wyciszające przy drogach czy torach, pobazgrane pociągi, podpory mostów, „dzieła” mające jakiś przekaz i…
Czytaj dalejIslandia: Wulkan w dolinie Geldingadalur
Znasz to uczucie, gdy masz jakieś wielkie marzenie, którego realizacja jest dosłownie na wyciągnięcie ręki, ale okoliczności wciąż są przeciwko Tobie i ciągle coś jest nie tak? Gdy od 19 marca na islandzkim półwyspie Reykjanes otwierały się kolejne szczeliny, z których płynęła lawa, miałam ochotę rzucić wszystko i natychmiast lecieć, by zobaczyć na własne oczy trwającą erupcję. Właśnie to było jednym z moich największych marzeń. Nikt nie był w stanie przewidzieć jak długo to potrwa, więc z wypiekami na twarzy codziennie śledziłam transmisję online. Widziałam, jak dolina Geldingadalir wypełnia…
Czytaj dalejIslandia: Powrót do Krainy Lodu i Ognia. Landmannalaugar i Sigoldugljufur
Gdy w marcu 2020 roku po raz pierwszy w związku z Covid-19 wylądowałam na przymusowej pracy zdalnej, nie zdawałam sobie sprawy – jak bardzo wiele osób – jak wiele się pozmienia. I że tak długo będzie to wszystko trwało. Początkowe dwa tygodnie tak zwanego lockdownu przerodziły się w półtora roku niepewności, pewnego poczucia straty, izolacji, braku możliwości zaplanowania różnych wydarzeń chociażby z miesięcznym wyprzedzeniem, chaotycznych zmian i dezorientacji. To poczucie straty i niepewności dotyczyło także podróżniczej części mojego życia. Dość sporej i bardzo istotnej. W końcu wiele mam różnych…
Czytaj dalejZagajnik Miłości i pudelek w rzepaku
Jakiś czas temu Internet podbiło zdjęcie widzianego z góry zagajnika w kształcie serca otoczonego rozkwitniętym na żółto rzepakiem. Widok tak niesamowity, że o miejscu, które zyskało miano Zagajnika Miłości, rozpisywały się nawet światowe media. I co wiosna nadal się rozpisują. Autorem słynnej fotografii jest Jan Ulicki, krakowski fotograf, którego prace podziwiać można chociażby na jego facebookowym fanpage’u. Ten sam autor uwiecznił kolejne miejsce, które urzeka swoim pięknem i niesamowitym podobieństwem do… pudla! Tak Zagajnik Miłości jak i formację do złudzenia przypominającą psa, znaleźć można w okolicach Wrocławia. Wykorzystując okazję, że…
Czytaj dalejDziwidło olbrzymie w Ogrodzie Botanicznym UW w Warszawie
Od kilku tygodni głośno było o Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Po raz pierwszy w Polsce do kwitnienia szykował się znajdujący się w szklarniach tego ogrodu okaz dziwidła olbrzymiego – niezwykłej rośliny występującej w warunkach naturalnych jedynie na Sumatrze. Pełnia rozkwitu przypadła finalnie na 13.06.2021. Dziwidło olbrzymie spotkać można w niektórych ogrodach botanicznych (oraz kolekcjach prywatnych), ale jego rzadkie kwitnienie to nie lada sensacja. Do tego stopnia, że często transmitowane jest na żywo, a i stacje telewizyjne poświęcają mu swój czas antenowy! Czemu jakaś roślina budzi takie zainteresowanie? Dziwidło olbrzymie –…
Czytaj dalejPrzepis na islandzkie pączki kleinur
Zapewne sporo stracę w oczach niektórych tym wyznaniem (a u innych może zyskam?), ale odkąd pamiętam lepiej czułam się… z młotkiem w ręku niż z chochlą nad garnkiem! Może kulinarnym beztalenciem nie jestem, ale mimo wszystko to nie dla mnie. Od najmłodszych lat rwałam się do piły, śrubokręta (nie potrzebuje ktoś pomocy przy składaniu mebli?), z zainteresowaniem obserwowałam, jak dziadek spawał różne metalowe elementy. Może stąd wzięło się moje zamiłowanie do rękodzieła? Czasem jednak coś ugotuję, usmażę, upiekę. Tym razem wypróbowałam przepis na islandzkie pączki kleinur! No ale do brzegu……
Czytaj dalej