Gdy jesteśmy w jakimś nowym miejscu, chętnie poznajemy chociaż jakiś kawałek jego historii zwiedzając m. in. muzea. W ten sposób będąc w Phnom Penh w Kambodży trafiliśmy do dawnego więzienia Tuol Sleng czy na słynne już Pola Śmierci. Wtedy nie spodziewałam się, że można zobaczyć coś jeszcze gorszego. Wystarczyło jednak polecieć do Ho Chi Minh City i odwiedzić tamtejsze Muzeum Pozostałości Wojennych. Na pewno nie jest to miejsce dla osób o słabych nerwach… 19.09.2017, dzień 7, część 2/2 Muzeum Pozostałości Wojennych Kierowca wysadza nas pod samym wejściem. Za 15…
Czytaj dalejTag: Wietnam 2017
Wietnam: Ale Sajgon!
Po krótkim pobycie na północy, zmieniamy klimaty – prosto z Sapy udajemy się do Hanoi, a tam z przystanku łapiemy transport na lotnisko. Tak emocjonującego przejazdu dotychczas nikt nam nie zapewnił… Zasypiający kierowca dostarcza sporą dawkę adrenaliny. Z lotniska lecimy prosto do Ho Chi Minh City, czyli dawnego Sajgonu. Czy rzeczywiście Sajgon słusznie kojarzy się z naszym przysłowiowym bałaganem? Wszechobecne skutery w Ho Chi Minh City zdają się to powiedzenie potwierdzać. 19.09.2017, dzień 7, część 1/2 Nocny przejazd autobusem z Sapa do Hanoi mija nam na przysypianiu. Trochę szkoda,…
Czytaj dalejWietnam: Tarasy ryżowe w Wietnamie. Okolice Sapa w czasie zbiorów.
Nie wszystkie wyjazdowe przygody wspominamy z szerokim uśmiechem. Zdarza się czasem, że po czymś pozostaje niesmak, a czasem nawet… ulga, że nie skończyło się coś tragicznie. Tak, ta przygoda zdecydowanie mogła skończyć się źle. Nawet jak dziś o tym myślę, dostaję gęsiej skórki i dochodzę do wniosku, że ktoś (coś?) musiał nad nami czuwać. Przegrzany, jedyny działający wcześniej hamulec, zawiódł nas w trakcie zjeżdżania z góry. Będąc w Sapa chcieliśmy zobaczyć tarasy ryżowe Wietnamu – plan się powiódł i objechaliśmy okolice Sapa, ale strachu też się trochę najedliśmy… 18.09.2017,…
Czytaj dalejWietnam: Niedzielny targ w Bac Ha
Chyba już wiele razy pisałam, że uwielbiam wszelkiego rodzaju lokalne targi. W tłumie miejscowych mogę się przyjrzeć lokalnym zwyczajom, mieszkańcom i towarowi oferowanemu na sprzedaż. Często udaje mi się też kupić jakąś ciekawostkę – czy to do spróbowania czy na pamiątkę. W Wietnamie początkowo jeden z bardziej znanych targów – niedzielny targ w Bac Ha – mieliśmy ominąć, ale przez pogodowe komplikacje i brak biletów na autobus powrotny do Hanoi w planowanym pierwotnie terminie stwierdziliśmy, że mamy czas, by wybrać się i tam. 17.09.2017, dzień 5 Z samego rana…
Czytaj dalejWietnam: Nocnym autobusem do Sa Pa
Tak zwane sleeper bus w Azji to rozwiązanie prawie doskonałe – w niskiej cenie jedziesz nocą, w miarę komfortowo nie tracąc czasu i pieniędzy na dodatkowy nocleg. Ale rozwiązanie to ma też pewne minusy – gdy za oknem ciemno, nie możesz podziwiać mijanych widoków. I trafić możesz na hałasujących współpasażerów uniemożliwiających Ci przespanie się. Ale podsumowując wady i zalety, gdy tylko mamy taką możliwość, na długie trasy wybieramy takie rozwiązanie. I właśnie w Wietnamie pojechaliśmy nocnym autobusem do bramy do ryżowych tarasów – miejscowości Sa Pa. 16.09.2017, dzień 4…
Czytaj dalejWietnam: Wujek Ho – Mauzoleum Ho Chi Minha
Mauzoleum Ho Chi Minha to jedna z najważniejszych „atrakcji” na mapie Hanoi. Kim był ten człowiek, że wbrew jego woli postanowiono wybudować mu tak ogromny i widowiskowy grobowiec? Czym się wsławił? Dlaczego Wietnamczycy i różne ważne osobistości ustawiają się w kolejce, by chociaż przez sekundę oddać mu hołd? Tego dowiedzieliśmy się przy okazji wizyty w tym miejscu. 15.09.2017, dzień 3, część 2/2 Ho Chi Minh – któż to taki? Ho Chi Minh to chyba najbardziej znany na świecie Wietnamczyk. Mimo że obecnie metody jego działalności mogą być uznawane za…
Czytaj dalejWietnam: Muzeum Etnograficzne w Hanoi
Do Wietnamu zbliża się tajfun, wybrzeże jest ewakuowane. Mamy nadzieję, że mimo wszystko nie zginą ludzie i nie będzie zbyt dużych zniszczeń… Jednak na pewno wpłynie to na naszą dalszą trasę. Niestety wrzesień to sezon na tajfuny, więc trzeba brać to pod uwagę przy planowaniu wyjazdu. W nocy ruszamy do Sapy – prawdopodobnie te okolice tajfun ominie, ale co później? Musimy obserwować prognozy. Pogoda ma dać w kość, ale decydujemy się na pobieżne – jak na pierwszy dzień – zwiedzanie stolicy. Koniecznie musimy zobaczyć Muzeum Etnograficzne w Hanoi! 15.09.2017, dzień…
Czytaj dalejWietnam: Niezwykłe spotkania i pierwsza Pho w Hanoi
Doba w podróży, nocujący w tym samym hostelu Polacy, z którymi mimo, że przylecieliśmy do Hanoi różnymi samolotami, to spotkaliśmy się w jednym lotniskowym autobusie, pierwsza zupa Pho i mega tanie wietnamskie piwo. Twarde jak deska łóżko (później okaże się, że to tam norma) i feeria barw, smaków i zapachów. Tak można byłoby podsumować nasze pierwsze dwa dni podróży do Wietnamu. Później było już tylko coraz ciekawiej! 13-14.09.2017, dzień 1 i 2 I oto wreszcie nadszedł ten wyczekiwany od tylu miesięcy dzień – ruszamy do Wietnamu! Najpierw czeka nas…
Czytaj dalej