Tromso to ponoć jedno z najlepszych (o ile nie najlepsze) miejsc do obserwacji zorzy polarnej. Czy rzeczywiście? Niestety nie do końca dane mi było się o tym przekonać, ale wiem jedno: jest to jedno z piękniejszych miasteczek, jakie widziałam. Czy warto wybrać się do Tromso na weekend? Co można zobaczyć w mieście w dwa dni? Oto pierwsza część atrakcji miasta – zacznijmy od Muzeum Polarnego. Jest i o zorzy! Dzień 1, 4.10.2019 część 2/2 Tromso muzeami stoi… Tromso Muzeum, Nordnorsk Vitensenter, Blast, Telemuseet, Perspektivet Museum, Polaria, Forssvarsmuseum, Nordnorsk Kunstmuseum czy Muzeum Polarne to tylko część…
Czytaj dalejTag: zorza polarna
Islandia: Niezdobyte Landmannalaugar i bajeczny Sigoldugljufur
Islandia ma to do siebie, że nie zawsze pozwoli zrealizować każdy plan, jaki sobie założysz – zdążyliśmy przekonać się o tym już wielokrotnie, ostatni raz we wrześniu. Plan zakładał zobaczenie (wreszcie!) Landmannalaugar, ale Islandia miała na ten temat inne zdanie. Tęczowe Góry skryły się całkowicie za chmurami i mgłą i tyle je widzieliśmy. Ale nie oznacza to, że dzień był nieudany. Kanion Sigoldugljufur zrobił robotę! Dzień 2, 14.09.2019 Mimo padającego całą noc deszczu uderzającego głośno w szyberdach (niestety z zorzy drugiej już nocy nici) i niezbyt przyjemnych zapachów w…
Czytaj dalejZa koło podbiegunowe i szansa na zorzę! Tanie loty do Bodo – od 78 zł! (WDC)
Podrzuciłam wczoraj pierwszy pomysł na wypad w poszukiwaniu zorzy polarnej za kołem podbiegunowym – do Tromso. Dzisiaj mam kolejną arktyczną propozycję, tym razem do Bodo! I też w terminie, na który prognozowana jest spora szansa (jeśli tylko niebo będzie bezchmurne) na udane zorzowe polowanie! Co powiesz na loty do Bodo od 78 zł w dwie strony? Wystąpienia zorzy nie da się przewidzieć ze 100% pewnością, jednak można próbować prognozować, kiedy mogłaby się ona pojawić. Na termin między 24 a 26 października według aplikacji Aurora wskaźnik Kp – czyli coś, co…
Czytaj dalejDobra prognoza na zorzę i tanie loty do Tromso! 98 zł w dwie strony! (WDC)
Kto chętny na polowanie na zorzę ręka w górę! Jeśli wierzyć prognozom pochodzącym z aplikacji Aurora, między 24 a 26 października należy spodziewać się wysokiej aktywności słonecznej. Może nawet burz geomagnetycznych poziomu G1 (czyli Kp5)! Jeśli tylko pogoda dopisze oznacza to, że na północy Europy zorze będą intensywne. Gdzie je obserwować? Na przykład w Norwegii, a konkretnie za kołem podbiegunowym! Nasze ostatnie polowanie na zorzę w Tromso ze względu na duże zachmurzenie nie do końca poszło tak, jakbym tego oczekiwała, jednak zorzę zobaczyliśmy. W podanym terminie masz szansę na jeszcze…
Czytaj dalejIslandia: Zorza polarna po raz trzeci
Straciłam już nadzieję, że w trakcie tego wyjazdu uda się nam zobaczyć zorzę. Po ostatnim spotkaniu w Reykjaviku koło 22:00 ruszamy z powrotem w stronę lotniska. Do 23:00 musimy oddać samochód, jednak pomimo późnej pory postanawiamy zjechać nieco z trasy i sprawdzić, czy przypadkiem gdzieś na niebie nie widać będzie zorzy polarnej. Dzień 3, 17.02.2019, część 3/3 Niestety… Rozstawiony aparat na statywie nic nie wychwytuje. W okolicy ani śladu zielonej poświaty. Wielka szkoda. Już prawie dojeżdżamy do lotniska, gdy nagle z prawej strony na niebie widzę tak znajomą, dziwną…
Czytaj dalejIslandia: Zorza polarna po raz drugi
Dochodzi północ. Wyglądam po raz kolejny przez okno wspólnej łazienki już bez nadziei. Za każdym razem widzę tylko chmury, więc jeśli tym razem będzie tak samo, idę spać. Jestem wykończona. Jednak przez szybę widzę gwiazdy na niebie. A pomiędzy gwiazdami – szarawe pasy. Wyglądają już tak bardzo znajomo… Ale na oko widać, że tym razem zjawisko występuje na dużo większą skalę niż rok wcześniej! Zorza! Prawie spadając ze schodów wpadam szybko do pokoju, budzę męża. Nie ma ani chwili do stracenia, przecież właśnie na to czekaliśmy! Dzień 2, 18.03.2018, część 3/3…
Czytaj dalejIslandia: Zorza polarna po raz pierwszy
„- Zobacz! Na niebie są jakieś dziwne, szare pasy! – Nie… to na pewno chmury…” – właśnie tak niespecjalnie zaczęła się nasza przygoda z zorzą polarną. Zobaczenie zorzy było moim marzeniem od dzieciństwa. Gdy tylko po raz pierwszy ujrzałam to zjawisko na jakimś zdjęciu w podręczniku bodajże od geografii, wiedziałam, że muszę kiedyś tego doświadczyć. Dzień 2, 9.03.2017 cz. 3/3 Gdy dotarliśmy na nasz kolejny nocleg znajdujący się na całkowitym odludziu (w promieniu kilku kilometrów nie było chyba żadnych innych zabudowań), od razu zaczęłam zamęczać meldującą nas kobietę pytaniami…
Czytaj dalej